To przodkowie po mieczu naszego taty
Jana,
syna naszego dziadka Franciszka i babci
Heleny
z domu Dowgird,
brata Michała i Teresy.
Znaliśmy naszego tatę Jana, jego siostrę Tenię i babcię Helenę z Dowgirdów.
Słyszeliśmy opowieści o dziadku Franciszku i stryju Michale, którzy zginęli zamordowani w czasie wojny, a także o siostrze dziadka, chorowitej Maniusi.
Błąkało się nam po głowach niepewne
imię pradziadka Józefa i jego żony Elżbiety
z Pieńkowskich.
Znaliśmy też wuja Witolda Nowickiego i jego dwóch synow,
ale nie znaliśmy dokładnie stopnia pokrewieństwa. Tata mówił, że to bliscy krewni i że Witold był z pokolenia jego ojca
(czyli naszego dziadka Frania).
W sumie byliśmy świadomi niecałego tuzina naszych Nowickich (troje dzieci, tata z rodzeństwem, dziadek, pradziadek, wuj z dwójką synów).
W 2017 rozpoczęliśmy poszukiwania naszych Nowickich. Od Teni dowiedzieliśmy się, że dziadek Franio, oprócz siostry miał też brata Zygmunta,
oficera Marynarki Wojennej,który przeżył wojnę. Dzięki tej wiadomości całkiem szybko (choć wtedy wydawało się, że bardzo wolno)
znaleźliśmy wpis w Spisie Wołyńskim,
który odnosił się do naszej rodziny i tam poznaliśmy po raz pierwszy imiona męskiej linii Nowickich:
od znanego nam dziadka Franciszka, niepewnego pradziadka Józefa,
przez nieznanych do tej pory Franciszka prapradziadka,
jego ojca Ludwika, dziadka Jana i pradziadka Michała,
oraz różne imiona z gałęzi bocznych, w sumie 29 osób.
Ci krewni zostali potwierdzeni później przez dokumenty w
teczce wywodowej
naszej rodziny z archiwum żytomierskiego
DAŻO 146-1-4184,
a potem dodatkowo przez inne źródła, w tym przez XIX. wieczne
księgi metryczne
kościołów Wołynia, Podola i kijowszczyzny, dostępne również w internecie.
Na znakomitej stronie
Metryki Wołyń
odnaleźliśmy wpis o ślubie wuja Witolda z ciocią Elą (początkowo jego ojciec był omyłkowo wpisany jako Jakub, potem poprawione na właściwe imię Adolf).
Odszukaliśmy w USC metrykę zgonu Adolfa, najmłodszego brata pradziadka Józefa, gdzie wpisani byli ich rodzice, Franciszek i Wincentyna ze Skrzyńskich,
prapradziadek Franciszek jest wymieniony w Spisie Wołyńskim.
W tej chwili mamy w drzewie ponad 150 udokumentowanych potomków najstarszego Michała Siła Nowickiego. Dołączając hipotetycznych przodków tego Michała,
zgodnie (być może) z dokumentami z teczek wywodowych, z herbarzem
Wojciecha Wielądka
i z materiałami z
ksiąg sądowychspekulacyjnie
mamy ze dwustu krewnych Nowickich.
Udokumentowani przodkowie Nowiccy
Od taty Jana do prapra-prapradziadka Jana.
Tata Jan 1915-1978
Tata Jan Nowicki urodził się w Kijowie w 1915, zmarł w Warszawie 1978 na białaczkę.
Rodzice: Franciszek Ksawery i Helena Dowgird; rodzeństwo: Michał i Teresa.
Ożeniony dwukrotnie, pierwsza żona,
młodziutka Hanka z Dąbrowskich w czasie wojny urodziła córkę, zginęła w Powstaniu.
Z drugą, naszą mamą, Romaną
z Lejów, miał naszą dwójkę.
Był lekarzem, profesorem chirurgii, praktycznie cały czas po wojnie związany
z Instytutem Gruźlicy na Płockiej w Warszawie. Ranny w czasie wojny, lekarz w Powstaniu Warszawskim.
Dziadek Franciszek Ksawery 1889-1944
Urodził się w Szpikowie na południe od Winnicy, zginął rozstrzelany w Warszawie. Nie mamy aktu chrztu and nie metryki śmierci,
tylko metrykę ślubu i obwieszczenie o rozstrzelaniu.
Rodzice: Józefa i Elżbiety Pieńkowskiej; rodzeństwo: Maria-Marcelina-Ewa i Zygmunt.
Z babcią Heleną z Dowgirdów (1888-1975) mieli troje dzieci:
stryj Misiutek (1914-1940), tata Janek (1915-1978) i ciocia Tenia (1928-2017)
O dziadku Franciszku Ksawerym Nowickim
(1889-1944) z dzieciństwa wiedzieliśmy tyle:
Był łysy jak kolano, grał na skrzypcach, był matematykiem, stał się religijny już jako dorosły.
Przed wojną pracował w banku i wykładał na SGH. W czasie wojny pracował też w banku oraz w tajnym Banku Państwa Podziemnego.
Zginął rozstrzelany na ulicach Warszawy po aresztowaniu w wyniku wsypy.
Babcia Helena bardzo dziadka kochała i do końca życia była niepocieszona. W czasie wojny straciła nie tylko mężą,
ale i syna, naszego stryja Michała.
Pradziadek Józef 1855-1917
Rodzice: Franciszek i Wincentyna ze Skrzyńskich;
rodzeństwo: Stanisław, Bronisław, Mariana, Franciszka Jadwiga, Wincenty,
Aleksander i Adolf.
Teraz wiemy, że był dwukrotnie żonaty, najpierw (1881) krótko z Serafiną z domu
Sapriko (1857-1884), nie wiemy, czy mieli dzieci.
Serafina była siostrą Franciszki, żony Edwarda Dionizego Pieńkowskiego.
Drugą żoną (1886) była Elżbieta (Elisabeth-Wilhemine) (1860-1939)
z Pieńkowskich, siostra Edwarda Dionizego.
Józef i Elżbieta mieli troje
dzieci:
dziadek Franciszek Ksawery (1889-1944),
stryjeczna ciocia Maria Marcelina Ewa (1894-ok. 1920)
i stryjeczny dziadek Zygmunt (1898-1955).
O pradziadku Józefie Nowickim
(1855-1917) początkowo, poza mglistym przeczuciem imienia,
potwierdzonym przez niewyraźną, odręczną notatkę taty, nic nie było nam wiadomo.
Doszliśmy do tego, że był buchalterem w cukrowni w Szpikowie (tam gdzie Edward Dionizy), potem w Kijowie w fabryce maszyn cukrowniczych Greter i Krywanek.
Był również radnym w Radzie Miejskiej Kijowa. Posiadał dom we współwłasności z Adolfem Pieńkowskim, bratem Elżbiety.
Prapradziadek Franciszek 1818-1886
Prapradziadek Franciszek Nowicki
Rodzice: Ludwik i Franciszka Oborska; rodzeństwo: Aleksander Felicjan, Józef i Stanisław.
Ożeniony z Wincentyną (1837-?) ze
Skrzyńskich. Mieli co najmniej ośmioro
dzieci:
pradziadek Józef (1855-1917), Stanisław (1858-po 1903), Bronisław (1860- przed 1916?), Marianna (1863?-?), Franciszka Jadwiga (1866- po 1911?), Wincenty (1869-po 1911),
Aleksander (1875-1938), Adolf (1875-1930). Z nich tylko dla Marianny nie mamy metryki urodzenia.
Franciszek (1818-1886) był nam początkowo zupełnie nieznany, nawet z imienia. Według zeznań syna Aleksandra wymuszonych w NKWD był leśnikiem.
Pierwszy raz zobaczyliśmy go w akcie zgonu brata pradziadka Józefa,
Adolfa, ojca wuja Witolda. To było zgodne z wpisem ze Spisu Wołyńskiego.
Pra3dziadek Ludwik 1778-1851
Rodzice: Jan i Anastazja Apolonia Łyszczyńska (lub Leszyńska); rodzeństwo: Franciszek Łukasz, Jan i Franciszek.
Ożeniony z Franciszką Oborską (?-1833?), miał z nią
trzech synów:
Aleksander Felicjan (1813-1867), prapradziadek Franciszek (1818-1886), Józef (1821-1831)
i drugi raz z Teresą Bielecką (?-?) z nią jeden syn: Stanisław (1834-1889?).
Z nich tylko Franciszek jest wymieniony w Spisie Wołyńskim,
pozostali albo zmarli wcześnie, albo nie mieli męskich potomków,
albo nie byli zainteresowani wywodami.
Ludwik Nowicki
(1778-po 1834) był nam zupełnie nieznany. Poznaliśmy jego imię ze Spisu Wołyńskiego,
a więcej szczegółów z teczki wywodowej 4184. Początkowo mysleliśmy, że Franciszek Łukasz i Franciszek wymienieni w Spisie Wołyńskim to ta sama osoba,
jednak z teczki 4184 wynika, że nie.
Jan brat, czy krewny Ludwika?
Również kontrowersje budzi brat Ludwika, Jan. Mamy metryki urodzenia trzech braci, synów Jana i Apolonii z Łyszczyńskich ze Szczehlijówki,
Ludwika z 1778, Jana z 1780 i Franciszka z 1782. W Spisie Wołyńskim jest Jan brat Ludwika i Franciszka,
który miał czterech synów: Michał, Stanisław, Wincenty i Józef.
W teczce Jan ma żonę Annę z Błażejewskich i tych samych synów, oraz rok urodzenia 1780.
Jednak w tejże teczce jest wypis ze spisu ludności Kotówki (parafia Kotelnia) w 1834, gdzie Jan lat 70, mąż Anny Błażejewskiej z tymi czterema synami,
jest wymieniany jako starszy o dwanaście lat brat Ludwika lat 58, Franciszka lat 46 i Wawrzyńca lat 40.
Znaleźliśmy też wywód tegoż Jana (męża Anny i ojca tychże czterech synów) i jego brata Wawrzyńca,
w którym są synami Jana i Agnieszki z Puchalskich
(a nie Apolonii-Anastazji z Łyszczyńskkich), a wnukami Stefana i Józefy (a nie Michała i Heleny z Radziszewskich) herbu Poraj, a nie własnego Nowicki (Osęki).
Myślimy więc, że Jan mąż Anny i Jan brat Ludwika (który zapewne zmarł młodo) zostali w dokumentach z teczki zlepieni.
Tym niemniej zapewne byli bliskimi krewnymi, bo wymienieni są w jedny mmiejscu w spisie jako bracia rodzeni.
Dokumentacja drugiego małżeństwa i akt urodzenia Stanisława są dość tajemnicze.
Pra4dziadek Jan 1725?-1796?
Prapra-prapradziadek Jan Siła Nowicki(ok. 1725-po 1796) był nam zupełnie nieznany.
Rodzice: (domniemani) Michał i Helena Radziszewska; rodzeństwo (być może) Andrzej. Dopisaliśmy też spekulacyjnie brata Stefana, dziadka Jana męża Anny z Błażejewskich.
W dokumentach teczki wywodowej jest to najbliższy z przodków wystepujący explicite
z przydomkiem Siła.
Przydomek Siła wystepuje później w bocznych liniach.
W przekazie rodzinnym babcia Helena mówiła, że dziadek Franio Siłę zostawił w Kijowie.
Z pokolenia dziadka, Wiktor, syn Bronisława, bratanek pradziadka Józefa, ma Siłę w akcie zgonu.
Mamy też wizytówkę żony Bronisława, Marii z Jakuszewskich z tym przydomkiem.
Daty urodzenia i śmierci są spekulacyjne, ale fakt istnienia już nie.
Jego żoną była Anastazja (w metryce syna Franciszka Łukasza) Apolonia (w metrykach urodzeń pozostałych synów)
Łyszczyńska lub Leszczyńska. Ta niejednoznaczność była kontrowersją w pracach Heroldii i zapewne dlatego
jest w teczce 4184 wypis jej metryki urodzenia i komentarz na temat jej imion.
Mamy skany wpisu o chrzcie Franciszka Łukasza w Brześciu Litewskim *1766, a także
prapra-pradziadka Ludwika *1778 i młodszych Jana *1780 i Franciszka *1782 (innego niż Franciszek Łukasz),
chrzczonych w byłej kaplicy unickiej w Szczehlijówce pod Radomyślem.
Metryki te odnaleźliśmy w archiwum kijowskim.
Potwierdza to, co wiedzieliśmy wcześniej z w teczki wywodowej.
W teczce jest też wypis ze spisu 1834 z Kotelni, gdzie jest jeszcze wymieniony piąty brat, Wawrzyniec
(*1794, obliczone na podstawie wieku), ale być może był to bratanek, albo jakiś kuzyn.
Wawrzyniec nie jest wymieniony w Spisie Wołyńskim. Metryka Wawrzyńca wg dokumentów wywodowych Jana, wnuka Stefana, spłonęła w Owruczu.
W teczce są też podania jego syna Franciszka (-Łukasza) z 1830
i wnuka Aleksandra Felicjana z 1857, zaświadczające wzajemnie o pokrewieństwie gałęzi.
Jan ojciec jest też w teczce 4190, w wywodzie z 1827, a także przelotnie (i w sposób mogący sugerować błąd)
w teczce 4150.
Franciszek (młodszy) jest w Spisie Wołyńskim umieszczony w sposób, który zasugerował nam, że jest tożsamy
z Franciszkiem Łukaszem. Wobec tego całą gałąź jego potomstwa z jego,
bardzo przez nas lubianym, wnukiem Józefem-Ottonem umieściliśmy początkowo błędnie pod Franciszkiem Łukaszem.
Teczka wywodowa potwierdziła, że jednak był osobny Franciszek, młodszy brat Franciszka Łukasza.
Odnaleziona później metryka ślubu Antoniego, ojca Józefa Ottona dowiodła,
że Antoni był synem Franciszka i Ewy (Kołkowskiej, tę żonę poznaliśmy z teczki), a nie
Franciszka Łukasza i Franciszki (Wiszniewskiej, tę żonę również poznaliśmy z teczki).
Przodkowie Nowiccy niezbyt dobrze udokumentowani
Michał, ojciec Jana, a dziadek Franciszka-Łukasza, Ludwika, Jana i Franciszka
jest przedstawiony jako wspólny przodek naszych Nowickich w Spisie Wołyńskim.
Sam Jerzy w Spisie nie występuje.
Według dokumentów w teczce Jerzy żył w 1630, a Michał w 1720, zatem z pewnością jest luka pokoleniowa,
choć w którymś z cytowanych w teczce dokumentów Michał jest synem Jerzego.
W teczce 4150 Michał i Helena Radziszewska mieli syna Andrzeja herbu własnego Nowicki (Osęki). Ten Andrzej (choć czasem mowa jest o Janie)
miał syna Michała i wnuka Stefan, którego jedna z żon była Wągrodzka z domu.
Spekulacyjnie przypisujemy mu jeszcze syna Stefana (herbu Poraj) ojca Jana i dziadka Jana od Anny z Błażejewskich z wpisu wywodowego.
Michał mąż Heleny z Radziszewskich, żył 1720.
Rodzice: Jerzy; rodzeństwo ?. Według teczek, syn Jerzego i Barbary z Wągrodzkich (1640).
Z Heleną Radziszewską miał syna Jana (teczka 4184) i Andrzeja (teczka 4150). Przypisujemy mu jeszcze syna Stefana.
Nie jest jasne, czy aby XIX-to wieczni Nowiccy nie podczepili się pod dokumenty z początku XVIII w. dla lepszego dowodzenia szlachectwa.
Michał Siła Nowicki, zwany przez nas Michałem Najstarszym,
poznany w Spisie Wołyńskim.
W teczkach (!) wywodowych Michał i Jan są utożsamiani z elektorami króla Stanisława Augusta (rok 1764),
ale niezależnych dowodów na to, że to nasi, nie ma.
Podobnie wypisy z ksiąg grodzkich łuckich, czy żytomierskich o Michale i jego synu Janie
nie wskazują jednoznacznie na naszych przodków, a są przywoływane również w teczkach innych rodzin Nowickich.
Nie wiemy, czy to prawda, czy może podpieranie się starodawnymi dokumentami (i w czyim wykonaniu).
W kilku miejscach znajdujemy w teczce wpisy, że Michał był synem Jerzego.
A w Summariuszach, że Michał był synem Jerzego i Barbary Wągrodzkiej, ale Jerzy i jego brat Wacław nie żyli już
w 1640, bo jest dokument ich wdów z tego roku. A Michał miał dorosłego syna Jana (lub synów, bo i Andrzej) w 1720, Jan zaś miał mieć dzieci w latach 1766-1782
(lub nawet 1794, jeśli liczyc niepewnego Wawrzyńca). Na zdrowy rozum brakuje jednego, albo raczej dwóch pokoleń między Jerzym, a Michałem.
Jerzy (spekulacyjny)
Ten Jerzy, ojciec Michała, męża Heleny z Radziszewskich (wymienianego w aktach z 1720), a syn Jerzego i Barbary z Wągrodzkich, to wymyślone przez nas ogniwo pośrednie,
wypełnienie brakującego pokolenia (lub dwóch).
Jerzy, bo Michał był wspominany w jednym z dokumentów jako Jurewicz, czy w związku z podczepką pod męża Barbary, nie wiemy.
Brakującym ogniwem mógłby być też Michał Jerzy, podczaszy grodzieńskim z 1690, zmarły w 1720, wymieniany
w spisach urzędzników.
Tamże jest strażnik grodzieński Zachariasz Nowicki, brat (a może ojciec).
Dwóch Jerzych jest wspominanych w księgach grodzkich żytomierskich (CDIAK Fond 11 Opis 1).
Jerzy, mąż Barbary z Wągrodzkich, brat Wacława, zmarł przed 1640.
Jerzy i Wacław Siła Nowiccy, bracia rodzeni są wymieniani
w kilku teczkach wywodowych. W naszej 4184 mówi się w szeregu wpisów o Michale,
najstarszym przodku ze Spisu Wołyńskiego, że był synem Jerzego.
W Sumariuszu zaś podaje się explicite dokumenty z 1636 o Jerzym Siła Nowickim
i jego żonie Barbarze z Wągrodzkich, a w naszkicowanym drzewie są oni rodzicami Michała i dziadkami Jana.
Jerzy i Barbara występują w Dodatku do Herbarza Bonieckiego,
przy okazji genealogii Bąkowskich herbu Gryf (wdowa po Jerzym, Barbara wyszła za Andrzeja (Jaxa-)Bąkowskiego,
mieli syna Antoniego, z tej linii potomstwo -Morsztynowie- dochodzi do czasów współczesnych), zatem można przyjąć, że istnieli.
W innych teczkach jest dokument, w którym Barbara z Wągrodzkich i Zuzanna z Jankowskich, wdowy po Jerzym i Wacławie, zrzekaja sie spadku.
Barbara była już wtedy żoną Andrzeja Bąkowskiego. Dokument ten jest w Księgach Grodzkich Żytomierskich, ale trudny do rozczytania.
Wynika, że ten Jerzy i jego brat Wacław nie żyli już w 1640, zatem
pojawia się co najmniej jednopokoleniowa (a najpewniej dwupokoleniowa) dziura między Jerzym mężem Barbary,
a Michałem, synem Jerzego i ojcem Jana.
Być może dołączone wypisy z ksiąg grodzkich miały dodać starożytności i splendoru.
Podobną rolę mogło pełnić cytowanie Sufragii, czyli przypisywanie zaszczytów elektorskich Michałowi i Janowi,
przez utożsamienie ich przez potomków z historycznymi imiennikami.
W teczce 4158 mowa jest, że rodzeństwo Piotr, Justyna i Katarzyna Siła Nowiccy, spadkobiercy Jerzego i Wacława
procesowali się z Malinowskimi w 1690 o zamek Głuchów (Nowomalin). Tego dokumentu jeszcze nie znaleźliśmy w księgach sądowych.
W teczce 4183 jest Bazyli z synem Wacławem
urodzonym ok. 1670, byc może Bazyli był bratankiem Jerzego.
Michał, sędzia grodzki kijowski
Jest wspominany u Okolskiego (1643) i dalej przepisany u Niesieckiego (1740), Bobrowicza (1841) i Uruskiego (1914),
choć u tego ostatniego wg Dziedulowicza jest podobno herbu Siekierz.
Wojciech Wielądko w swoim opracowaniu wywodzi Michała, sędziego grodzkiego kijowskiego od Bogdana Czarnego, wspominanego w powyższych herbarzach.
Wielądko zresztą z dużą dezynwolturą połączył wielu z wymienianych w herbarzach postaci, nie podając jednak źródeł takich połączeń.
Bogdan Czarny, według Wielądka ojciec Michała sędziego.