Historia poszukiwań Wachhausenów

Małgorzata odnaleziona

Bardzo długo nie wiedzieliśmy o prapraprababci Małgorzacie właściwie nic. Była metryka śmierci, była niekonkretne wzmianka o ślubie Leopolda w Hamburgu, potem kilka metryk jej dzieci z Leopoldem, jakaś metryka żytomierska, gdzie była świadkiem. Ale o rodzinie nic.
Aż to raptem w ciągu niecałego miesiąca, w marcu 2020 dostaliśmy namiar na gazety hamburskie czasu, kiedy, jak spekulowaliśmy odbył się ślub Leopolda i Margarethy. Tam było zawiadomienie o wyjeżdzie do Rosji, o samym ślubie, o sprzedaży apteki o przeszłych związkach. I po nitce do kłębka doszliśmy do szeregu spowinowaconych osób.
A co lepsze, w gazetach z 1867 roku było zawiadomienie o testamencie siostry Małgorzaty, którego kopię odgrzebaliśmy z archiwum hamburskiego. No i mamy dodatkowe dzieci.



Ogłoszenia w gazetach hamburskich



Aktualizowane: