Jednym ze znalezisk internetowych były zdygitalizowane (w formacie .djvu często używanym w archiwach) Spisy Dworian. O dworianach i polityce Imperialnej Rosji piszemy nieco później. Najbardziej nas zaciekawiły Spisy Guberni: Kijowskiej, bo tata urodził się w Kijowie; Podolskiej, bo Kłopotowscy byli ponoć z Podola i tam prababcia Antonina poznała pradziadka Aleksandra Dowgirda; oraz Wołyńskiej, bo to po drodze. Spisy te ściągnęliśmy z Biblioteki Jagiellońskiej, niestety oryginalny odnośnik obecnie nie działa. Podajemy alternatywne odnośniki do Rosyjskiej Biblioteki Państwowej, gdzie można je przeglądać, a także, po założeniu (darmowego) konta, ściągnąć w postaci .pdf:
Список дворян кіевской губерніи. Изданіе Дворянского Депутатского Собранія. Кіев, 1906.
W tych księgach znaleźliśmy kolejno 10, 4 i 11 rodzin Nowickich. Wsród nich, w Spisie Wołyńskim znaleźliśmy wpis o rodzinie Nowickich zaczynającej się
od Jana syna Michała z czterema synami (początkowo czytaliśmy, że tylko z trzema, bo myśleliśmy, że Franciszek-Łukasz i Franciszek to ta sama osoba).
Wpis ten kończy się na dzieciach Józefa, Franciszku, Marii-Marcelinie-Ewie i Zygmuncie. Jak tylko dowiedzieliśmy się,
że nasz dziadek Franio miał brata Zygmunta i siostrę Maniusię, a ich ojcem był Józef, to stwierdziliśmy, że ten wpis jest o naszej rodzinie.
Wszystkie te rodziny ze Spisów skrzętnie odnotowaliśmy w nowo powstającym
Indeksie Nowickich,
gdzie przechowujemy znalezione osoby tego nazwiska, choć niekoniecznie z naszej rodziny.
Indeks zaczęliśmy zbierać zanim stwierdziliśmy, który wpis w Spisie Wołyńskim odpowiada naszym przodkom i na długo przed otrzymaniem naszej teczki 4184.
Herbarz Chorowca zainspirował nas do przeglądania innych herbarzy.
Dawne herbarze.
Jest herbarzy, albo spisów szlachty, sporo. Większość z nich opiera się na XVIII. wiecznym herbarzu
Korona Polska Niesieckiego (cztery tomy),
który z kolei korzysta z wydań XVI.w.
Herby Rycerstwa
Paprockiego (pięć tomów)
i z XVII.w.
Orbis Polonus
Okolskiego (trzy tomy).
Według Niesieckiego są opracowane herbarze XIX. wieczne, z czego na szczególną uwagę zasługują dwa
niepełne: herbarz Bonieckiego
(szesnaście tomów i uzupełnienie, nazwiska do Mad...) i
Rodzina
Uruskiego (piętnaście tomów, nazwiska do Rzysz...)
oraz pełny Bobrowicza
(dziesięć tomów).
Można też wymienić opracowania
Czarnieckiego, Kuropatnickiego, Milewskiego, Stupnickiego i Żychlińskiego.
W żadnym z nich nie odnaleźliśmy bezpośrednio naszych przodków Nowickich, choć Niesiecki poświęca im ponad jedną stonę z herbem Nowicki (Osęki), a Uruski osiem (różne herby).
Tyle tylko, że przypomniałem sobie, że mi kiedyś ciocia przekazała wraz z kopiami starych zdjęć również kopię herbu Osęki z herbarza Niesieckiego.
Przy uważnym porównywaniu można powiązać niektórych Nowickich z tych herbarzy z postaciami znajdowanymi w teczkach wywodowych.
naszychprzodków od strony taty: Pieńkowskich, Skrzyńskich, Oborskich, Dowgirdów, Kłopotowskich, choć i te nazwiska tam występują. Jedynym wyjątkiem byli Kobielscy, bo u Bonieckiego jest wymieniona Ezechiela, co wyszła za Kłopotowskiego, a to nasza praprababcia.
W międzyczasie...
szukając spisów szlachty (bo tak było w metryce chrztu taty) na Ukrainie natrafiliśmy po pierwsze na spis zbiorów archiwum żytomierskiego umieszczonyny
na stronie Władimira Fiodorowa, a po drugie na wydawnictwo
Janina Oleksandra Pszonkowskiego,
a tam szereg interesujących nas opracowań historycznych.
Zamówiliśmy z dziesięć z nich i kiedy siostra pojechała je odebrać na miejscu, pod Warszawą był autor kilku zamówionych książek
dr Eugeniusz Czerniecki.
W trakcie rozmowy okazało się, że może on za rozsądną cenę pofotografować teczki archiwalne żytomierskie. Korzystając
z katalogu Fiodorowa wybraliśmy wszystkie teczki Nowickich z sygnaturami 146-1-4150 do 146-1-4159.
Zdjęcia zawartości tych teczek (około tysiąca) dostaliśmy na jesieni 2017. Niestety nie znaleźliśmy tam naszej rodziny.
Ponownie przeglądając katalog Fiodorowa siostra zauważyła, że są jeszcze dwie inne grupy teczek Nowickich mianowicie
146-1-4172 do 4178 oraz 146-1-4183 do 4190, dodatkowe piętnaście teczek do już posiadanych dziesięciu.
Zamówiliśmy wypisy z tych teczek i otrzymaliśmy po dziewięciu miesiącach, na jesieni 2018, kopie wszystkich stron, około 3000.
Trochę przekroczyliśmy budżet, ale z szczęśliwym trafem teczka 4184 opisuje naszą rodzinę na 400 stronach.
Dodatkowo teczka 4190 zawiera piękny, 7 stronicowy wywód gałęzi Franciszka Łukasza, brata naszego praszczura Ludwika.
Okazało się też, że znana uprzednio teczka 4150 opisuje (prawdopodobnie) inną, nieznaną nam do tej pory gałąź naszej rodziny.
Ta gałąź występuje częściowo w Herbarzu Chorowca.
elityRzeczpospolitej, co jest w istocie rozszerzeniem PSB (w dużo skromniejszej wersji iPSB).